Opublikowany przez: kalioppe 2012-03-27 22:47:28
Nie da się ukryć, że w wielu sytuacjach pomoc dziadków jest niezastąpiona. Opiekują się wnukami, w czasie, gdy rodzice są w pracy, zabierają je na weekendy, by choć trochę odciążyć rodziców, często też zapraszają maluchy do siebie na ferie, czy wakacje. Konflikt zaczyna się, gdy pomoc dziadków zamiast ratunkiem okazuje się utrapieniem.
Synek Ani ma 11 miesięcy. To zdrowy, pogodny maluch, który prawie nigdy nie płacze. Ania przez większą część dnia zajmuje się nim sama. Stosuje określony rytm dnia, z góry ustala godziny posiłków i drzemek, dzięki temu maluch jest spokojny i bez problemu usypia. Kiedy z wizytą pojawiają się dziadkowie, dziecko zmienia się nie do poznania. Babcia stara się go zabawiać, zupełnie odsuwając Anię od opieki nad dzieckiem. Dziadek nie potrafi dobrze rozpoznawać sygnałów, które daje mu maluch i na przykład rozśmiesza je, kiedy dziecko marudzeniem domaga się zmiany pieluchy. Dziecko czuje, że coś jest nie tak, jego stały rytm zostaje zaburzony, jest marudne, nie chce spać... Ania nie wie, co robić. Jej delikatne uwagi nie przynoszą skutku, a jednocześnie nie chce kłócić się z rodzicami, którzy na swój sposób bardzo kochają przecież wnuka.
Podobne przykłady można mnożyć. Wiele użytkowniczek forum Familie również nie daje sobie rady z nadgorliwością dziadków. Problem nie dotyczy tylko niemowląt, ale także starszych dzieci, które niejednokrotnie są fatalnie rozpieszczane przez dziadków. Czy można zatem znaleźć jakieś rozwiązanie, które satysfakcjonowałoby obie strony?
Najlepszym wyjściem z tej trudnej sytuacji jest spokojna rozmowa. Ważne, by uczestniczyli w niej zarówno oboje rodzice, jak i oboje dziadkowie. Wytłumacz, jakie zasady przyjmujecie przy opiece nad dzieckiem. Powiedz, jakie zachowanie dziadków jesteś w stanie zaakceptować, a jakie absolutnie Ci nie odpowiada i dlaczego. Niestety, nawet najrozsądniejsze i najlepiej przedstawione argumenty nie zawsze trafiają do nadgorliwych dziadków. Czasem warto przedstawić swoje racje bardziej dobitnie, za wszelką cenę należy jednak unikać podnoszenia głosu, kłótni, czy gróźb, których przedmiotem jest ograniczenie kontaktów z wnukiem. Takie metody nigdy nie przynoszą dobrych rezultatów, mogą jedynie na dobre zepsuć relacje między rodzicami, a dziadkami.
Z drugiej strony, nie wolno chować głowy w piasek i udawać, że nic złego się nie dzieje, znosząc zachowanie dziadków, które nam nie odpowiada. Jako rodzice mamy pełne prawo do decydowania o swoim dziecku. Jeśli nie zwrócisz uwagi dziadkom, prawdopodobnie nawet nie będą zdawali sobie sprawy z tego, że robią coś nie tak.
Warto też postarać się zrozumieć dziadków. Ich nadgorliwość to w większości przypadków wyraz troski o wnuka. Często starają się wprowadzać w życie zasady, którymi sami kierowali się przy wychowywaniu swoich dzieci, uznając je za najlepsze, ale nie zdając sobie sprawy z tego, że wiele z nich już dawno odeszło do lamusa. Jeśli odbiegają od Twoich zasad, powiedz im o tym.
W niektórych, mniej istotnych sprawach, warto jednak dać dziadkom wolną rękę. W ten sposób okażemy im swoje zaufanie. Jeśli często korzystasz z pomocy dziadków, nie możesz traktować ich jako wynajętych opiekunów, którzy muszą przestrzegać wszystkich zasad, które im z góry narzucasz. Warto doceniać ich pomoc i istotną rolę, jaką odgrywają w życiu dziecka.
„Dziadkowie to nie czasowi zastępcy rodziców. Nie są też sztabem kryzysowym. Stanowią niepowtarzalną okazję dla wnuków, rodziny, społeczeństwa do zerwania z tym perwersyjnym mechanizmem, który każe nam pocieszać dziecko zmartwione tym, że się narodziło, zamiast przekonywać je, jak wspaniałą przygodą jest życie. Do wykonania tego zadania najbardziej predestynowani są dziadkowie” (Redigolo Giampaolo „Zawód – teściowie”).
Narodziny dziecka diametralnie zmieniają życie rodziny. Zarówno rodzice, jak i dziadkowie muszą raz na zawsze wyjść ze swoich starych ról. Rodzice są dorośli, nie powinni więc zachowywać się jak rozkapryszone nastolatki, tłumaczące swój sprzeciw wobec zachowania dziadków argumentem „nie, bo nie”, krzykiem, czy groźbami. Spokojna, rzeczowa dyskusja jest wiele bardziej skuteczna. Dziadkowie z kolei nie mogą już traktować rodziców jak małych dzieci, narzucając im bezustannie swoją wolę i ciągle ingerując w wychowanie wnuków. Rozsądni ludzie z pewnością to zrozumieją i zamiast obrażać się na siebie nawzajem, postarają się zmienić, to co jest złe w ich relacjach. Jasno określone granice pozwolą Wam znaleźć porozumienie i w spokoju cieszyć się urokami rodzicielstwa, a dziadkom dadzą możliwość nacieszenia się wnukiem i uczestniczyć w jego wychowaniu.
kilka(naście) godzin dziennie |
|
25,5% |
kilka(naście) godzin tygodniowo |
|
28,6% |
kilka(naście) godzin miesięcznie |
|
26,5% |
kilka(naście) godzin na kilka miesięcy lub rzadziej |
|
12,2% |
w ogóle nie spędzają czasu z dziadkami |
|
7,1% |
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.